sobota, 3 maja 2014

Tęsknota...

   Każdy za czymś tęskni... Jedni za miłością, drudzy za przyjaźnią, lecz jest takie grono ludzi, którzy tęsknią za odwagą.Wtedy nie bali się ranić, być chamscy, żeby tylko przetrwać. Teraz tylko potrafią snuć się bez sensu po tym świecie. Nie mają siły, nie posiadają motywacji, by cokolwiek zmienić.
Zgadnij do jakiej grupy należę?
Dzień za dniem....
Czas dla nas szybko leci...
Wiemy, że koniec się zbliża....
Nie rozumiesz mnie, prawda?
   Chciałabym móc to zmienić, lecz to dla mnie jest zbyt pod górkę. Łatwiej mi jest zostać na dole... Nie mogę nic ofiarować... Chciałabym osobom chorym ofiarować moje życie, zamienić się... Móc to zrobić, dlaczego to nie może być prawdziwe? Brak mi odwagi nawet zrobić tę kreskę, zranić się trochę, poczuć ból fizyczny zamiast psychicznego... On się rozwija, nawet nie mogę nad nim panować w miejscu publicznym... Tak bardzo nie chcę, żeby się o tym dowiedzieli. Brak siły... Nawet na ten mały krok na tamtą stronę...
Tęsknię za odwagą...!
Osoba dzielna.... Gdybym nią była, już bym dawno to zrobiła, prawda?